Zbudowanie odpowiedniej masy mięśniowej bez wspomagania się odpowiednimi suplementami diety jest niezmiernie trudne. Kluczem jest oczywiście odpowiednia zbilansowana dieta, przy czym nie każdy ma możliwość, chęć i czas przygotowywać posiłki w domu. Alternatywą może być dieta pudełkowa, przy czym diety sportowe (wysokobiałkowe) są po prostu drogie, koszt miesięczny nierzadko wynosi 1500-2000 złotych. Jakie więc mamy inne możliwości przekucia treningów na siłowni w masę mięśniową? Możemy spróbować gainerów, czyli białkowych odżywek w formie shake’ów, przeznaczonych właśnie do budowania masy mięśniowej.
Gainery – fakty i mity
Najczęściej powtarzanym mitem jest to, że gainery zalewają tłuszczem. Tak, jest to mit, kiedy zastosujemy prostą zasadę – kalorie z gainera muszą być wliczone do bilansu kalorycznego. Nie możemy traktować shake’a jako dodatek do diety, musi być jej częścią. Gainery w 100 gramach suchej masy mają około 360-410 kalorii (jedna porcja wynosi zwykle 50-100 gram), więc tak naprawdę zastępują jeden posiłek z diecie. Dodatkowe kalorie pochodzące z gainera rzeczywiście mogą powodować tycie, ponieważ gainer zawiera sporą ilość węglowodanów. Procent zawartości białka w gainerze jest różny, w zależności od producenta i może się wahać między 30% a 55%. Różna jest także zawartość węglowodanów. Pamiętajcie, że węglowodany muszą znajdować się tam w odpowiedniej ilości, jeżeli chcemy mieć przyrost masy mięśniowej musimy mieć też dodatni bilans kaloryczny!
Jak stosować gainery?
Tak, jak wspominaliśmy wyżej shake z gainera traktujemy jako jeden posiłek. Większość tych suplementów zawiera koncentrat białka WPC 80 oraz duża ilość aminokwasów rozgałęzionych BCAA. Węglowodany mogą mieć bardzo różną postać, spotykam więc zarówno proste cukry, jak i na przykład zmielone płatki owsiane. Miarę gainera (50-100 gram) rozpuszczamy w mleku (lub w wodzie) od 300 ml do 500 ml. W zależności od diety gainery możemy stosować od jednego do czterech razy na dobę.
Dodaj komentarz